Ładna pogoda w naturalny sposób skłania dzieci i młodzież do zabawy na świeżym powietrzu. Co zrobić aby była to zabawa bezpieczna i nie kończyła się interwencją medyczną?
W ostatnich tygodniach wyraźnie wzrosła liczba pacjentów szukających pomocy w ambulatorium chirurgicznym Izby Przyjęć Szpitala Pediatrycznego. Rzecz dotyczy głównie urazów głowy, stawów kolanowych i skokowych oraz złamań kości przedramieniowych i piszczelowych. Młodych ludzi z tego typu urazami przybywa szczególnie w ładne, słoneczne dni, gdy bawią się na placach zabaw, boiskach, w parkach i przydomowych ogródkach oraz jeżdżą na rolkach i rowerach. Oczywiście aktywność fizyczna jest dzieciom i młodzieży bardzo potrzebna i rodzice powinni wręcz do niej zachęcać ale jednocześnie muszą oni zwracać uwagę na to, aby wypoczynek na świeżym powietrzu był bezpieczny. - Jeśli dziecko jeździ na rowerze, to bezwzględnie musi mieć na głowie kask, który w przypadku uderzenia chroni głowę przez urazami. Wiem, że część młodych ludzi nie lubi jeździć w kasku twierdząc że ich uwiera lub źle w nim wyglądają, ale rodzice muszą im wytłumaczyć, jak ważną pełni on rolę. Kask powinni mieć na głowie także ci, którzy jeżdżą na rolkach. Im zalecamy także stosowanie nałokietników i nakolanników, które w razie upadku chronią stawy. Rodzice muszą również mieć świadomość, że tak modne dzisiaj ogrodowe trampoliny wbrew pozorom nie są bezpiecznymi zabawkami. Bo na przykład jeśli trampolina nie jest odpowiednio zabezpieczona, to dziecko może z niej wypaść i boleśnie uderzyć o ziemię. A szczególnie niebezpiecznie robi się wówczas, gdy na trampolinie bawi się jednocześnie więcej niż jedno dziecko. Bo wówczas zdarza się, że dzieci upadają jedno na drugie albo uderzają się głowami. I nie są to ostrzeżenia teoretyczne, bo mieliśmy już w szpitalu pacjentów z bardzo poważnymi urazami doznanymi w czasie zabawy na trampolinie – mówi Łucja Kleszcz, pielęgniarka koordynująca Izby Przyjęć Szpitala Pediatrycznego.
Rodzice i opiekunowie powinni także pamiętać o bezpieczeństwie dzieci na placach zabaw, gdzie groźna może się okazać huśtawka. Zdarza się bowiem i tak, że dziecko podchodzi za blisko do huśtawki, na której bawi się inny maluch i otrzymuje bardzo mocne uderzenie, często w głowę. Także podczas górskiej wycieczki należy pamiętać o odpowiednim obuwiu, które chronić będzie staw skokowy przed skręceniem. - Zdecydowanej większości wypadków podczas zabaw dzieci na świeżym powietrzu można uniknąć ale konieczna jest nie tylko opieka ze strony rodziców ale także ich wyobraźnia i przewidywanie tego, co może się wydarzyć – podkreśla Łucja Kleszcz.