Uczniowie, rodzice oraz nauczyciele odczuwają negatywne skutki nauki zdalnej, związane z nadużywaniem technologii informatycznej. Z powodu koronawirusa kilka razy zamykano szkoły i wprowadzano zdalne nauczanie, co trwa - z przerwami - już około dwa lata.
Zdalna nauka to nic innego, jak edukacja w domu, na tak zwaną odległość. Osoby, które uczą się w domu, powinny mieć komputer oraz dostęp do Internetu. Uczniowie wraz z nauczycielem na lekcje łączą się poprzez platformę, dostępną w danej szkole. Zdalna nauka odbywa się w takich samych godzinach, jak odbywałyby się lekcje stacjonarnie.
Ale posiadanie komputera lub tabletu oraz dostępu do Internetu to nie wszystko. Do nauki na odległość należy się odpowiednio przygotować. Uczestnicy zajęć, a więc zarówno uczeń, jak i nauczyciel, powinni mieć swoje miejsce nauki lub pracy dobrze oświetlone. Osoby korzystające ze zdalnej nauki winny również wygodnie siedzieć. Mając odpowiednie siedzenie, będzie można skupić się na nauce. W przypadku zajęć prowadzonych w formie wideokonferencji należy wyposażyć się w mikrofon, głośniki oraz kamerkę, chyba że wszystko to posiada sprzęt, z którego korzysta się do zdalnego nauczania.
Zalety zdalnej nauki
Jedną z zalet nauki jest możliwość późniejszego wstania, inaczej mówiąc: oszczędność czasu. Dotyczy to w szczególności osób, które lubią dłużej spać. Nie trzeba tracić czasu na dotarcie do szkoły, ten czas można poświęcić na sen. Kolejną zaletą takiej formy edukacji jest fakt, że uczniowie więcej czasu przebywają ze swoją najbliższą rodziną. Czas spędzony przy komputerze męczy wszak oczy, zatem niezbędne są spacery czy wycieczki rowerowe. Można je odbyć wspólnie z innymi członkami rodziny. Istotnym plusem zdalnej nauki jest to, że takie zajęcia minimalizują strach oraz nieśmiałość uczniów.
Wady zdalnej nauki
Konieczność nauki zdalnej wymusiła dłuższe spędzanie czasu przed komputerem i używanie mediów cyfrowych. Prawie połowa uczniów (49,5 proc.) i nauczycieli (51 proc.) przyznała, że odkąd wprowadzono zdalne nauczanie, w dni robocze korzystała z internetu dziennie "sześć godzin lub więcej". Prawie co trzeci uczeń (28,4 proc.) oraz nauczyciel (29,5 proc.) korzystał z internetu co najmniej sześć godzin również w weekendy.
Przemęczenie, przeładowanie informacjami, rozdrażnienie odczuwają nie tylko uczniowie i nauczyciele, lecz także rodzice, którzy wspierali swoje pociechy w nauce. Ponad połowa uczniów uważa, że ich relacje z rówieśnikami w klasie przed epidemią były lepsze. Co piąty uczeń ma poczucie, że pogorszeniu uległy także relacje z wychowawcą. Nauczyciele z kolei przyznali, że tęsknią za bezpośrednim kontaktem z uczniami. Połowa przebadanych dzieci ma problemy z krótkowzrocznością. Dzieci nie powinny przebywać wiele godzin przed komputerem czy smartfonem. Niezbędne jest wychodzenie na świeże powietrze, gdzie w naturalny sposób patrzymy w dal i oczy odpoczywają. Sprawdza się reguła 3:1, podczas której 30 minut można pracować przed komputerem, ale następne 10 dać oczom odpocząć, na przykład patrząc przez okno. Braki wiedzy 65% przebadanych uczniów uważa, że zdalne lekcje były prowadzone na niższym poziomie niż lekcje stacjonarne . Z przeprowadzonej ankiety wynika, że 2 na 3 zapytanych uczniów miało problem ze zrozumieniem przekazywanych informacji podczas nauczania online. Dzieci są świadome swoich braków wiedzy i konsekwencji tego faktu. 20% uczniów po okresie nauczania zdalnego ma objawy depresji. 15% nie widzi radości czy satysfakcji w życiu. Depresja objawia się wycofaniem, ale też rozdrażnieniem, agresją i próbami zwrócenia na siebie uwagi oraz trudnościami w budowaniu relacji. Okres zdalnej nauki uważany jest przez większość zapytanych w badaniu dzieci i młodzieży za czas stracony. Podkreśla się brak możliwości budowania społeczności uczniowskiej, uczucie wykluczenia, samotności. Dzieci czują się ograbione z normalności. Pozbawione wielu ważnych dla nich wydarzeń – wyjść, zabaw, imprez. Żyją w ciągłym napięciu i poczuciu zagrożenia. Wiele z nich nie umie sobie z tym poradzić, a na pomoc psychologa w wielu szkołach trudno liczyć. Ponadto u badanych dzieci aż 4 krotnie wzrósł lęk w stosunku do grupy badanej, która nie została poddana izolacji społecznej. Dodatkowo badacze zauważyli dramatyczny wzrost poziomu agresji u dzieci. Najmłodsi zaczęli wykazywać zachowania trudne.