Ponad dwa miesiące temu ruszył remont pawilonu nr 5 naszego szpitala. Od lat budynek ten stał pusty, a po modernizacji służyć będzie pełnoprofilowej psychiatrii dziecięcej oraz szybkiej diagnostyce pediatrycznej.
Na pierwszy remontowy ogień poszła wymiana wszystkich instalacji znajdujących się wewnątrz pawilonu nr 5, gdyż liczyły one co najmniej pół wieku, a czasami znacznie więcej. Nic więc dziwnego, że trzeba było dużo kuć, a w sąsiedztwie modernizowanego budynku pojawiło się sporo gruzu i cegieł. Teraz roboty koncentrują się na zewnątrz sędziwego gmachu. - Wykonywana jest pierwsza warstwa izolacji części podpiwniczonej budynku, która sięga na głębokość aż czterech metrów. Potem zostanie ona ocieplona styropianem oraz zabezpieczona kolejną warstwą izolacji przeciwwilgociowej. Izolacja, tyle, że już bez ocieplenia, obejmie też pozostałą, niepodpiwniczoną część pawilonu numer pięć. Planujemy, że ten etap prac remontowych zostanie zakończony do końca czerwca – mówi Czesław Kapała, zastępca dyrektora Szpitala Pediatrycznego do spraw administracyjno-technicznych. Informuje on, że wkrótce zostanie zburzona przewiązka, która kiedyś łączyła pawilon nr 5 z sąsiednim budynkiem, nie należącym obecnie do szpitala. Jej wykorzystanie w obecnym kształcie nie wchodziło w grę, gdyż pełniła ona wyłącznie funkcję komunikacyjną, zaś adaptacja na potrzeby medyczne wymagałaby całkowitej przebudowy i byłaby niewspółmiernie kosztowna do osiągniętych efektów. Dzięki zburzeniu przewiązki łatwiej będzie wykonać prace izolacyjno-odwodnieniowe oraz – już później – położyć na ścianach budynku nową elewację. Kolejne etapy remontu pawilonu nr 5 to przyłączenie mediów, wymiana okien, odnowienie elewacji, wymiana pokrycia dachowego z zamontowaniem ogniw fotowoltaicznych oraz „wykończeniówka” czyli budowa wewnątrz gmachu ścianek działowych, montaż nowych drzwi, malowanie, układanie płytek i wykładzin oraz instalacja armatury sanitarnej.