W parku na terenie Szpitala Pediatrycznego posadzonych zostało jedenaście nowych drzew. W ten sposób z nawiązką zostanie przyrodzie zrekompensowana strata czterech drzew, które muszą być wycięte z uwagi na przywracanie do medycznego życia pawilonu nr 5.
Czesław Kapała, zastępca dyrektora Szpitala Pediatrycznego do spraw administracyjno-technicznych informuje, że z uwagi na rozpoczęty niedawno remont pawilonu nr 5, który całe lat stał pusty, a wkrótce znowu będzie służył małym pacjentom, niezbędne okazało się wycięcie czterech drzew rosnących w bardzo bliskim sąsiedztwie tego budynku. - Wycięcie tych drzew było koniecznością między innymi z uwagi na kwestie dotyczące bezpieczeństwa. Konkretnie chodzi o możliwość swobodnego dojazdu pod ten pawilon samochodów straży pożarnej. Dodatkowo, z uwagi na fakt, iż drzewa te rosły bardzo blisko budynku, a ich stan zdrowotny nie był dobry, stanowiły one zagrożenie dla pawilonu numer pięć, w którym za kilka miesięcy znowu będą leczeni mali pacjenci. Oczywiście wszystko odbywa się zgodnie z przepisami prawa to znaczy na wycięcie tych drzew otrzymaliśmy niezbędne pozwolenia. Aby zrekompensować przyrodzie tę stratę dokonaliśmy nasadzenia jedenastu nowych drzew w innej części szpitalnego parku – mówi Czesław Kapała. I dodaje, że w dalszej perspektywie jest planowana rewitalizacja tego parku, tak aby stał się on prawdziwą zieloną perełką wewnątrz Szpitala Pediatrycznego. W parku ma być jeszcze więcej zieleni, a także place zabaw dla dzieci i ścieżki edukacyjne.